Zapraszamy do lektury drugiego numeru „Spotkań Losowych”. Trochę to trwało, jednak mamy nadzieję, że zawartość zrekompensuje długie oczekiwanie. „Spotkania Losowe” nr 2/2014 można pobrać w formacie pdf (wersja do czytania z ekranu, wersja do druku), epub oraz mobi. Poniżej publikujemy wstępniak do drugiego numeru.
002 – zakurzona komnata
Rok 1974 zaczął się we wtorek. Na Ziemi żyły niecałe cztery miliardy ludzi. W owym roku powstała Budka Suflera, a ABBA wygrała Konkurs Piosenki Eurowizji. Odbyły się premiery filmów Człowiek ze złotym pistoletem i Nie ma mocnych. Wydarzyło się również wiele innych rzeczy, pośród nich jedna drobna, lecz dla wielu równie ważna. W 1974 roku Dave Arneson i Gary Gygax opublikowali grę fabularną Dungeons & Dragons, dając początek zupełnie nowemu rodzajowi rozrywki.
W ciągu 40 lat wiele się zmieniło. Pierwszy lepszy telefon komórkowy ma moc obliczeniową większą niż ówczesne komputerowe nowinki. Świat został opleciony pajęczyną Internetu, a grafika gier komputerowych w niczym nie przypomina garstek pikseli, którymi w połowie lat 70. XX wieku sterowało się na ekranie. Jedno tylko pozostało niezmienne: wciąż lubimy opowiadać historie i rzucać kostkami, pokonywać przeszkody i potwory, zdobywać sławę i złoto. Zapewne gramy inaczej niż pionierzy gier fabularnych, kładziemy nacisk na inne aspekty zabawy, jednak jej sedno pozostaje niezmienne. Do rozegrania sesji RPG wciąż potrzeba przynajmniej dwóch osób, które będą miały ochotę porozmawiać ze sobą przez godzinę lub dwie – a bywa, że i przez całą noc. RPG przeszło długą drogę od czasu wydania trzech niewielkich brązowych książeczek, które miały jednak wielką moc przenoszenia graczy do świata niesamowitych przygód. Dzisiejsze podręczniki w niczym nie przypominają pakowanych w garażu gier, choć nadal tworzone są przez ludzi pełnych pasji.
Mimo skromnych początków gry fabularne wywarły duży wpływ na popkulturę. Spuściznę Arnesona i Gygaxa widać w wielu miejscach, od tych najbardziej oczywistych, jak komputerowe gry fabularne, poprzez liczne nawiązania w grach planszowych, aż po modną ostatnio grywalizację – czym bowiem jest zbieranie różnorakich odznak i gadżetów za osiągnięcia, jak nie otrzymywaniem punktów doświadczenia? Pozostaje mieć nadzieję, że kolejne 40 lat będzie równie udane, jeśli nie lepsze.
Drugi numer „Spotkań Losowych” jest w części poświęcony historii Dungeons & Dragons. Zdajemy sobie sprawę z tego, że kilka stron to za mało, żeby w pełni opisać czterdziestoletnie dzieje matki gier fabularnych. Wszak książka Playing at the World autorstwa Jona Petersona, którego mamy przyjemność gościć na naszych łamach, liczy niemal 700 stron – a przecież opisano w niej jedynie genezę D&D. Niech zatem opublikowane materiały posłużą wam za punkt wyjścia do własnych poszukiwań. Podobnie rzecz ma się w przypadku artykułów opisujących „renesans starej szkoły” i gry nawiązujące do dawnych sposobów grania. Potraktujcie je jako zbiór wskazówek, nie jako ostateczne źródło informacji, zgodnie zresztą z duchem old school renaissance.
Dziękujemy wszystkim za ciepłe przyjęcie pierwszego numeru oraz za słowa krytyki. Wasza opinia jest dla nas bardzo ważna. Na drugi numer musieliście czekać dłużej, niż początkowo zakładaliśmy, jednak „nieregularnik” w nazwie zobowiązuje.
Marcin 'Seji’ Segit
Pingback:Błękitny Świt » k2 spotkania losowe
Pingback:„Spotkania Losowe” po raz drugi! | Gry-Fabularne.pl
Pingback:Spotkania Losowe – sukces, bez kickstartera, bo polak potrafi | Planeta
Pingback:Tracon 2014, czyli fiński konwent | Szpon Playing Games